Od początków istnienia przemysłu oprócz zanieczyszczenia przestrzeni organicznych planety, zaobserwować można postępujący problem ekologiczny, który inwazyjnie zajmuje mniej materialny poziom, czyli przestrzeń dźwiękową. Cisza stała się wartością, dla której poświęcić trzeba kapitał, życie w mieście bądź dobrą drogę komunikacji. Ściany w nowym budownictwie są cieńsze, możliwości głośników większe, pojazdów mobilnych jest więcej wraz z nowymi drogami, powstałymi dzięki licznym remontom. Te dźwięki mają zadanie przypominać, że nie jesteśmy sami, że indywidualność jednostki kończy się wraz z wybudowaniem nowego osiedla na zalesionej działce wykupionej przez miasto, z pierwszym tam postawionym sklepem. Wg najnowszego raportu EEA, co piąta osoba w Europie mieszka na obszarze, na którym poziom hałasu uznaje się za szkodliwy dla zdrowia co prowadzić może do silnych zaburzeń snu, chorób serca, zaburzeń funkcji poznawczych oraz ogólnego rozdrażnienia.
Pomysł na “Klątwę Budzika” powstał podczas uczestniczenia w wydarzeniu, jakim jest budzenie się rano. Istnieje pewne przekonanie, podtrzymywane przez decyzyjne dla ludzkich praw instytucji, jakoby obecna była uniwersalność przy określaniu norm dla człowieczych zachowań, np. spania. Dla zaznajomionych z tematem snu jasnym jest ogrom czynników mających wpływ na cykl nocno-dzienny: neuroróżnorodność, przyjmowanie leków, zmienność gospodarki hormonalnej, terminy czasu wolnego i czasu pracy, płeć, warunki domowe. To tylko kilka czynników mających ogromny wpływ na wygląd naszej higieny snu. Albo naszej higieny wybudzania, która najczęściej zaczyna się wybudzeniem przed budzikiem w wyniku podświadomego stresu bądź wraz z nim. Historycznie, pierwszy budzik mechaniczny, w którym mechanizm budzący polega na drobnym młotku uderzającym pomiędzy dwoma dzwonkami wszedł powszechnie na rynek w XIX wieku, motywowany rewolucją przemysłową wiek wcześniej. Aktualnie budzik możemy mieć w większości urządzeń mobilnych w których spektrum dźwięków alarmu pozwala nam na odejście od intensywnego dryń-dryń-dryń i wybierać możemy z selekcji minimalistycznych melodii, muzakowych brzmień, odgłosów natury i tym podobnych. Jednak pomimo tych udogodnień dźwięk alarmu w telefonie nadal pozostaje zasocjowany przez nasz mózg ze stresem, strachem oraz zagrożeniem.
Używając narzędzia hiperbolizacji powstał album w pełni bazujący na dźwiękach budzików analogowych oraz cyfrowych, alarmach w telefonach nowszej i starszej generacji, odgłosów powiadomień przypominających o przymusie fizycznej aktywności. Album może więc mieć archiwizacyjny potencjał zapisu dźwięków kapitalistycznego wyzysku, przymusu postępu, a dzięki użyciu spektrum urządzeń śledzącego rozwój technologii również opowiada o tym, co się dzieje z przemijalnością w systemie wymazującym historię. Oddaję ten minimalistyczno-ambientowy twór w ręce społeczności.
The latest EP from jobfit explores the intersection of electronic music and spoken word, setting vivid writing over crackling beats. Bandcamp New & Notable Aug 2, 2021
Moody and weird experimental pop from Melbourne follows the intuitive logic of the surrealist game from which the group takes their name. Bandcamp New & Notable Oct 8, 2020
A collaboration between Devon Welsh of Majical Cloudz and Matthew E. Duffy, Belave is eerie, unsettling music that feels like a dark secret. Bandcamp New & Notable Jul 22, 2017
Producer Yoyogi Koen takes inspiration from five demons from Japanese folklore, creating spooky, surreal soundscapes for them to inhabit. Bandcamp New & Notable Jul 20, 2021